Obiecałem
łez Twych potok
dotrzymałem
Obiecałem
żar ust gorących
dotrzymałem
Obiecałem
trudne słowa
dotrzymałem
Obiecałem
głębie spojrzeń
dotrzymałem
Obiecałem
smutek nocy
dotrzymałem
Obiecałem
szczęścia chwilkę
dotrzymałem
Obiecałem
że obiecam
dotrzymałem
Obiecałem
swemu życiu
że za rękę je powiodę
za tę rzekę i za górę
za piaszczystą krętą drogę
za poranki pełne nocy
i za noce pełne blasku
że do końca połączeni
gdzieś ostatni wypijemy
co mówimy że za zdrowie
wtedy cicho odejdziemy
Obiecałem
......
i dotrzymam.
po prostu piekne.....
OdpowiedzUsuń