piątek, 26 stycznia 2018

48

Nikt nigdy się nie dowie
ile się kochało
dziewczynek, dziewcząt i kobiet.

I ilu się chłopakom
sprzedać kopa chciało
tam, gdzie się nie kopie.

Ile się łez wylało
w poduszkę, w rękaw
lub po prostu w siano.

Te noce nieprzespane
kiedy być było za dużo
a mieć było za mało.

Ilekroć rzucając orzeł czy reszka
kiedy wyszedł orzeł
mówiłem, że reszka.

Nikt nigdy się nie dowie
ile rzeczy nieważnych
odcisnęło tak ważne piętno na mej osobie.


niedziela, 21 stycznia 2018

Na kamieniu 56

Cicho przyszła
Wyciszyła
I kołderką otuliła
Uczuć ogień
Gdzieś ukryła
Cisza...

wtorek, 16 stycznia 2018

Spotkamy się

Bladym świtem chleb upiekę
Znakiem krzyża go oznaczę
Zapakuję skibke w chlebak
I tak z rankiem zacznę trasę.

Spotkamy się jako pozwoli czas
spotkamy się a może nie
i będzie radość w nas
w tamten czas
i blask.

Jeszcze tylko dam się napić
Tym, co w oknie wyglądają.
I okruszków na próg sypnę
Skrzatom co o dom mój dbają.

Spotkamy się jako pozwoli czas
spotkamy się a może nie
i będzie radość w nas
w tamten czas
i blask.

W rosie, słońcu, deszczu, mrozie
Co dzień idę znaną drogą
Nucąc kilka marnych wersów
Co na stację mnie prowadzą.

Spotkamy się jako pozwoli czas
spotkamy się a może nie
i będzie radość w nas
w tamten czas
i blask.

Dzień przemija po swych torach
Wyznaczony rytmem stuków
7.10 ten z Krakowa
O 20.00 ten z Myślenic

Spotkamy się jako pozwoli czas
spotkamy się a może nie
i będzie radość w nas
w tamten czas
i blask.

W dali, mroku zanikają
Zakończenia dnia czerwone
A ja idę znów samotnie
Nucąc kilka znanych wersów.

Spotkamy się jako pozwoli czas
spotkamy się a może nie
i będzie radość w nas
w tamten czas
i blask.

niedziela, 7 stycznia 2018

?

Spotkałem falę
co stopy obmywa
co pieści zalotnie
co czule opływa

Spotkałem powiew
we włosach splątanych
co targa uniesień
żywiołem wspaniałym

Spotkałem ciemność
co pozwala skrycie
pieścić dotykiem
to co jest ukryte

Spotkałem powietrze
co po nocy chłodzie
daje orzeźwienie
i wolę ku Tobie

Spotkałem blask
co wprost oślepia
jasnością przytłacza
myśli poniewiera

Spotkałem Ciebie
falą obmywany
a mimo to zbrukany

Spotkałem Ciebie
wiatrem targany
i pod wiatr idący

Spotkałem Ciebie
nocą bezsenną
i nocy udręką

Spotkałem Ciebie
kazdym oddechem
bardziej spragniony

Spotkałem Ciebie
Stałaś się jasnością
co mnie spaliła.