czwartek, 21 czerwca 2018

Cicha Kreska

Usta ciche i stęsknione
cienką przecinają kreską
To, co było, to już nie jest
Ogród marzeń porósł zielskiem.

Jeszcze wczoraj kwitły kwiaty
Strumyk cicho szeptał falą
Ptaki śpiewny miały koncert
Słonce ogród rozświetlało.

Usta ciche i stęsknione
Już nie szepczą słów zaklętych
Oczy błysków nie rzucają
Dłonie dłoni nie splatają.

Umarł ogród, zwiędły kwiaty
W oczach wyschły łzy ostatnie
Dłonie ścięły drzewa marzeń
Żar do pustki spalił trawę.

Z ust tych cichych i stęsknionych
Czasem w mroku słychać łkanie
Na pustyni tam za miastem
Gdzie jest marzeń zimny kraniec.

poniedziałek, 18 czerwca 2018

Grusza

Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę 
Bez pośpiechu wiem że zdążę

Jak co wieczór tego lata
To co był tak się splata
To ostatnia jest ciepła przystań
Że ten błękit nieba, oczy
Serce koi o dnia zmroku
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę 
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Krótki wieczór tej jesieni
Rozpalony płomieniem serca i liści
Oczy kolorem rozświetlone
Ręce do Ciebie wyciągnięte
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę 
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Zima ścięła świat cały
Ja w swym sercu wytrwały
Ogarek w swym ręku ściskam
To ostatnia jest ciepła przystań
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę 
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Wiosna nowe budzi nadzieje
Wiosną spotkałem Ciebie
Wiosna dałaś mi uśmiech
I wiosną czekam Ciebie
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę 
Bez pośpiechu wiem że zdążę