czwartek, 21 czerwca 2018

Cicha Kreska

Usta ciche i stęsknione
cienką przecinają kreską
To, co było, to już nie jest
Ogród marzeń porósł zielskiem.

Jeszcze wczoraj kwitły kwiaty
Strumyk cicho szeptał falą
Ptaki śpiewny miały koncert
Słonce ogród rozświetlało.

Usta ciche i stęsknione
Już nie szepczą słów zaklętych
Oczy błysków nie rzucają
Dłonie dłoni nie splatają.

Umarł ogród, zwiędły kwiaty
W oczach wyschły łzy ostatnie
Dłonie ścięły drzewa marzeń
Żar do pustki spalił trawę.

Z ust tych cichych i stęsknionych
Czasem w mroku słychać łkanie
Na pustyni tam za miastem
Gdzie jest marzeń zimny kraniec.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz