A przecież wczoraj skończyłaś rozmowę
Ja nadal nie wiem, dlaczego
Rozmowa z Tobą jest dla mnie jak życie
I daje tak dużo dobrego.
A przecież wczoraj skończyłaś rozmowę
To tak jakbyś zgasiła światło
Ja jeszcze w ciemnościach widzę
Słów twoich gasnące światło.
A przecież wczoraj skończyłaś rozmowę
I nagle powietrza mi brakło
Nie maja znaczenia marzenia
Po prostu czegoś zabrakło.
A przecież wczoraj skończyłaś rozmowę
To jakby kurtyna opadła
Nie było bisów, aplauzu
Martwa cisza zapadła.
A przecież wczoraj skończyłaś rozmowę
Jakaż to licha jest sprawka
Do drzwi Twoich ktoś pewnie zapukał
Po prostu bateria Ci padła.
A przecież wczoraj skończyłaś rozmowę
Spoczęła wreszcie słuchawka
Rozmową bardzo gorącą
Dziś zimna spoczywa w mych palcach.
A przecież wczoraj skończyłaś rozmowę
Ja nadal nie wiem dlaczego
Dzisiaj dzwonisz znowu radośnie
Rozmową co daje mi niebo.