sobota, 25 czerwca 2016

Miejsce





Jest takie miejsce
pyłem drogi przyprószone
gdzie siadają ci, co idą
ale tylko w jedną stronę.

Jest takie miejsce
z którego dobrze widać
te zakręty i pagórki
które chciało się przebywać.

Jest takie miejsce
gdzie spotkamy tych, co znamy
gdzie dziewczyny nam przebaczą
wszystkie nasze małe zdrady.

Jest takie miejsce
gdzie przyjaciół jest bez liku
gdzie czekają opowieści 
czarem ognia ubarwione.

Jest takie miejsce
gdzie na końcu mojej drogi
czeka jeden mój przyjaciel
by mnie zabrać w swoje progi.

Jest takie miejsce.....
mój ty Rudy przyjacielu
gdzie spotkamy się nareszcie
nie biegnąwszy gdzieś do celu.

Jest takie miejsce
gdzie wieczorem aż do rana
jak to było dawno temu...
mrucząc zagra serenada.

Jest takie miejsce
bo gdzieś przecież być powinno
gdzie spotkanie niesie radość
nie zostawia życia z winą...








piątek, 24 czerwca 2016

W ciemności



Jeśli ciemność
w życiu nas zaskoczy
wtedy na przekór
zamykamy oczy.


A pod powiekami.


Noc nam rozświetlą
marzenia dziecięce
co na dnie duszy
cichutko gdzieś czekają...


środa, 22 czerwca 2016

Na kamieniu 16



Noc jakich wiele
moim życiem naznaczona
mimo piasku pod oczami
nie przynosi wyciszenia.


poniedziałek, 20 czerwca 2016

Muzo







O muzo...

Gdzie byłaś?
Komu szeptałaś?
A z kim piłaś?

Choć nie ma to teraz znaczenia

Teraz moje dłonie prowadzisz
Po tajemnicach....

Mojego marzenia....

niedziela, 19 czerwca 2016

sobota, 18 czerwca 2016

sobota, 11 czerwca 2016

Korytarzem




Kiedyś
wezmę Cię za rękę
poprowadzę
środkiem nocy
korytarzem rozświetlonym
co prowadzi
przez marzenia
i przejdziemy
przez zamknięte
drzwi do świata
niespełnionych
tych, co w nocy
spać nie dają
cieniem
powiek
łzą
zroszonych.


Na kamieniu 13








Zgasłych węgli garść za siebie.

Wiatrem rzucę w żar miniony.

Nie zapłonie żywym ogniem.

To, co zgasił dzień zamglony...


Może jutro...





Wstanę jutro
lub za tydzień
W okno rzucę
kalendarzem
Zmażę wszystkie
swoje plany
Zmażę lęki
i miraże.


Wyjdę w przestrzeń
niezamkniętą
Mając cały plecak
czasu
Tam wypuszczę
swe marzenia
Dłonią skreślę
nowe plany.


Połoniny tam
bezkresne
Wabią magią
ukojenia
Nie budując
tam zbuduję
Cicho marząc
głośno śpiewam.

poniedziałek, 6 czerwca 2016

sobota, 4 czerwca 2016

Nocne Koty



Oczy szeroko zamknięte 
srebrna smuga noc przecina 
spod kanapy szelest słychać 
strach powoli wkrada się 

W głębi siebie znasz ten dźwięk 
co za chwilę wedrze się 
w duszy nową zrobi bliznę 
w serce szpilą wbija się 


To miauczenie Nocnych Kotów...
Co tam w mroku kryją się... 
Oczy nigdy ich nie widzą... 
Choć dokładnie czujesz je... 

Trwożnie siadasz na krawędzi 
dłonią sięgasz poza mrok 
niewidzące oczy widzą 
dźwięk zawiera obraz ten 

Każdej nocy w smudze cienia 
czas się boi zrobić krok 
mimo że przez całe życie 
nie opuszcza Cię na krok 


To miauczenie Nocnych Kotów... 
W zakamarkach myśl Twych... 
Chybotliwy obraz tworzy... 
Lęków kreską, życiem Twym...