Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Jak co wieczór tego lata
To co był tak się splata
To ostatnia jest ciepła przystań
Że ten błękit nieba, oczy
Serce koi o dnia zmroku
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Krótki wieczór tej jesieni
Rozpalony płomieniem serca i liści
Oczy kolorem rozświetlone
Ręce do Ciebie wyciągnięte
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Zima ścięła świat cały
Ja w swym sercu wytrwały
Ogarek w swym ręku ściskam
To ostatnia jest ciepła przystań
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Wiosna nowe budzi nadzieje
Wiosną spotkałem Ciebie
Wiosna dałaś mi uśmiech
I wiosną czekam Ciebie
Świecy wezmę dziś ogarek
Wyjdę przed niziutki ganek
I pod grusza cicho siądę
Bez pośpiechu wiem że zdążę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz