Nocą na księżyca srebrnej ścieżce
Między tują a tują brzmią bezszelestnie.
Powolne kroki w cieniu skrywane
Anioła co na ziemi ma ważne zadanie.
I śledzą te kroki w mroku ukryte.
Oczy błyszczące księżyca liceum.
I choć nie podejdą, nie zbliża się wcale.
To kroki policzą przez anioła stawiane.
Aniołowi jest znany każdy zakątek.
Aromatem wypełni miski stęsknione.
Lód rozkruszy, wodę ogrzeje.
I pozostawi ciche dobre wrażenie.
Obraz p Ewa Łazowska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz