Jeszcze nie zacząłem
Patrzeć w dzień jutrzejszy
Jeszce obrazy
Dnia przepływają
Smak powietrza
Wonią wypełniony
Na skórze
Dotyk ulotny
Jeszcze nie spojrzałem
Na wczorajsze słowa
Słysząc gesty
Dłoni nieporadne
Kroki niepewne
W mroku stawiane
Dotyk dłoni
Ciepły na ścianie
W deszczu
Zmyję makijaż
Wśród szczytów
Spotkam siebie
Zapomnę
Po co mam lecieć
I może
Poczuję jak żyję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz