wtorek, 12 maja 2020

Hamak

W tym hamaku zawieszony
Tak się bujam na dwie strony
Raz o szczęście się ocieram
To znów w rozpacz zagłębiony.

Gdy obietnic padło wiele
Świat pokotem u stóp leży
Szczęście zda się, że tam czeka
Trzeba tylko w nie uwierzyć.

Kiedy nocą deszcz o szyby
Studzi rwący potok marzeń
Zwątpień horda cię dopada
Licząc krople, snu nie znając.

W życie pójdę zagmatwane
W tym hamaku zawieszony
To poznając smak nadziei
Lub rozpaczy doświadczając.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz