niedziela, 15 stycznia 2017

Skrzydła


Na kołku skrzydła w srebrnym kurzu wiszą
W ciszy strychu delikatnie się kołyszą
Ostatni księżyca promień po nich błądzi
Odnawiając biel anielską co nigdy nie schodzi.

Na co dzień ze słońcem bez żalu wstajesz
Radość na każdym kroku rozdajesz
Twój dotyk ulotny, świat lepszym czyni
W spojrzeniu zawarte są wielkie czyny.

Tylko wieczorem, choć bardzo rzadko
Kiedy w domu śpi nawet cisza
Wchodzisz w skrzydła co na Ciebie czekają
A rozpostarte szumem piór przemawiają.

Skąpana w blasku anielskiej poświaty
Przez chwilę, kiedy czas stoi w zegarach
Tylko dla siebie jesteś Aniołem
Zakryta skrzydłami co tak otulają.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz