A ja myślę o Tobie,
Zawsze
Po prostu siedzisz w mojej głowie
A tak normalnie, po prostu,
Jak stały mieszkaniec
Nie myślę o wielkich, świata zdobywaniach
Tylko codziennym w szczęściu trwaniach
Jesteś jak dzień
Jak poranek cichy
Zawsze zaskakujący
Ale przecież oczywisty
Jesteś jak dotyk
Co podnosi na skórze łaknienie
I tak przechodzę
Dzień aż do zmroku
A Ty jesteś obok
Przy każdym geście
Przy każdym kroku
Bo choć daleko
Tak jednak blisko
Gdy coś dotknie
Łzą spłynie po bliźnie
Tak dzień gaśnie
W wieczornej otulinie
A Ty zostaniesz
W mojej łepetynie.
....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz