piątek, 30 maja 2025

Łepetyna

A ja myślę o Tobie,
Zawsze 
Po prostu siedzisz w mojej głowie 
A tak normalnie, po prostu, 
Jak stały mieszkaniec 
Nie myślę o wielkich, świata zdobywaniach 
Tylko codziennym w szczęściu trwaniach 
Jesteś jak dzień 
Jak poranek cichy 
Zawsze zaskakujący 
Ale przecież oczywisty 
Jesteś jak dotyk 
Co podnosi na skórze łaknienie 
I tak przechodzę 
Dzień aż do zmroku 
A Ty jesteś obok 
Przy każdym geście 
Przy każdym kroku 
Bo choć daleko 
Tak jednak blisko 
Gdy coś dotknie 
Łzą spłynie po bliźnie 
Tak dzień gaśnie 
W wieczornej otulinie 
A Ty zostaniesz 
W mojej łepetynie.
....



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz