Choć na chwilę, w naszym pedzie
zsiądźmy z sań, tych stalowych
zatrzymajmy swe dążenia
niech zostanie nam niedosyt
Posłuchajmy szeptu małych
znajdźmy radość w zwykłych gestach
Dajmy siebie, bez warunków
weźmy bliskich całym sercem
Niech zapachnie nam choinka
zalśni gwiazdka w bombek blasku
I w zadumie wielu wieków
zabrzmi kolęd chór nierówny
Niech skarpetki Cię zaskoczą
Radość dając bardzo wielką
Tak rodzinnych, tak pogodnych
tych jedynych w całym roku
Szprotka patrząc rudym okiem
cicho miaucząc wszystkim życzy.
Szprotka patrząc rudym okiem
cicho miaucząc wszystkim życzy.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz