niedziela, 26 marca 2017

Mikołajki

Tam gdzie miasto się już kończy 
Serpentyną zakręt przędzie 
Mikołajów stoją sanie  
Ustawione w równym rzędzie 
Mikołajom w tym ich trudzie  
Wiszą wory tuż przy udzie 
Oczy błyszczą im z wysiłku 
Dla radości chwil tych kilku 
Już się snują opowieści  
Kawa pachnie, koniak pieści 
Wymiziane aż do szczętu 
Koty siedzą wśród prezentów 
Tak w Mruczarni nam upływa 
Ta magiczna piękna chwila.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz