środa, 27 grudnia 2017

Garść



Wezmę garstkę swoich marzeń 
W drugą wezmę swe wspomnienia
Wymaluję sobie niebo
Gwiazdy, chmury może zorzę
Sypnę z prawej, trochę z lewej
I już łąka ściele kwiatem
Jeszcze tylko bukiet woni
To Bławatków, to Piwonii
Tam w oddali będzie góra
A z tej góry potok spływa
Co jest rzeką na tej łące
I cichutko łące śpiewa
Swymi dłońmi na tej łące
Wzniosę dębu silne drzewo
I zwieszę tam huśtawkę
W cieniu liści, wiatru śpiewu
Resztę marzeń, resztę wspomnień
Zdmuchnę z obu swoich dłoni
Zawiruję w wietrze Dębu
Zalśni w nocy jasnej zorzy
I zaśpiewa w szumie rzeki
I zapachnie w woni kwiatów
Ja zaczekam na huśtawce
Aż wypełni się me życie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz