Czy spojrzenia i czy usta
w ten czas jedno słowo miały
zakwitała wtedy wiosna
barwą i zapachem szału.
Powiedz
Czy ten uśmiech, gest Twych dłoni
obiecując pożar uczuć
latem zalśnił w pełnym blasku
ciała żarem przepełniając.
Powiedz
Czy łza w oku, słowo ciche
z liści deszczem opadając
jesień niesie grona czyste
i samotność starych sadów.
Powiedz
Czy ta zwiewność i ulotność
dziś już skryta za wieczorem
zima chłodem je zmroziła
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz