Gdy złotem i czerwienią
Świat cały zakwita
To w domu woń alkoholu
Subtelnie zmysły przenika
W balonie bulgocze
W słojach się moczy
I oczom zwiastuje
Piękno swej mocy
Niebiańskim smakiem
Usta wypełniają
Czerwone i krągłe
Wiśnie nabrzmiałe
Policzki pokrywa
Z malin purpura
Nalewka ta cudna
Marzenia pobudza
Cierpkości odrobina
Co serce przyspiesza
Potrafi w tym sercu
Też nieźle namieszać
Zatopić usta
W złotej tej rozkoszy
Smak niebo zwiastuje
Przymykają się oczy
Smak słodki i kwaśny
Przez ciało przepływa
I piękno w tym smaku
Za kraniec porywa
Gdzie to co dobre
To właśnie się stało
A nalewki?
Zawsze za mało...
marzenia,wyobraznia, zmysly daja nam swiat piekny,taki wmarzony, oczekiwany,steskniony.... a naprzeciw ta codzienna rzeczywistosc.....
OdpowiedzUsuńpieknie uzupenione przez kamykowe ujecia, rozmarzony romantyk , z dusza wrazliwa, pelen tesknot i nie spelnionych marzen, oczekiwan,pröbuje sie aranzowac w codziennym, normalnym zyciu.Pokazujesz dusze wielu z nas, ale dla mnie ta romantyka jest bardzo polska, przypomina mi mnie sama sprzed 30 lat, dzisiaj potrafie sie cieszyc kazdym ,normylnm dniem, wlasnie,ze jest taki normalny nieciekawy.Kazdy z nas przechodzi w zyciu metamorfoze, dla kazdego z nas ten cud zycie ma inny program w zanadzu. Teksty sa krötkie, intensywne , piekne ale dekadenckie, smutne.
OdpowiedzUsuńto sa te momenty,ktöre decyduja, ze zycie smakuje szczegölnie, zycze kazdemu z osobna i sobie oczywiscie tez jak najwiecej takich momentöw......................
OdpowiedzUsuń