Gdy małą muszelkę swą dłonią okrywam,
to czuję, jak miłość przez ciało przepływa,
jak szepcze do ucha szumem swym morskim,
że teraz ukojenie czuje w mej dłoni.
Delikatne jej kształty falami rzeźbione,
co myśli rozbudzą gorące, natchnione
i zalśni słonce perliście błyszczące
na kropli szczęścia w tej muszli będącej.
I radości wiele muszelka przyniesie,
falami po morzu opowieść poniesie,
że kiedy znajdziesz na plaży leżącą
muszelkę tę jedyną, a nieraz samotną,
weź do swej dłoni i otul prawdziwie,
a wtedy ci ona opowie o niwie
i w podróż daleką przez fale poniesie,
gdzie wzburzonych uczuć znajdziesz ukojenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz